Klauzula dotycząca unikania opodatkowania zaakceptowana dzisiaj przez Radę Ministrów RP
Dziś na Onecie ukazała się informacja o zaakceptowaniu przez Radę Ministrów m.in. projektu założeń zmian do Ordynacji Podatkowej, w tym regulacji przewidujących wprowadzenie tzw. klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania.
O planach w tym zakresie informowaliśmy już jakiś czas temu.
Jako, że wprowadzenia tej klauzuli domagała się m.in. od Polski Komisja Europejska było wiadomo, że wcześniej czy później klauzula taka zostanie wprowadzona. Natomiast biorąc pod uwagę „całokształt” działalności organów podatkowych w RP i praktykę ich funkcjonowania (także wówczas, gdy w Ordynacji Podatkowej obowiązywały w przeszłości zapisy dot. tej klauzuli), wątpliwości budzić może uzasadnienie Centrum Informacyjnego Rządu do wprowadzonych zmian. CIR wskazało, że celem projektowanych zmian jest
racjonalizacja i uproszczenie procedur podatkowych oraz uszczelnienie systemu poboru podatków.
Według CIR są one z jednej strony reakcją na bieżące, pilne potrzeby podatników, a z drugiej – pozwolą sprawniej zwalczać oszustwa podatkowe i reagować na patologiczne zachowania.
Sama klauzula sama w sobie nie jest obiektywnie czymś negatywnym, ale jak się wydaje rząd RP zdaje się utożsamiać optymalizację podatkową z oszustwami podatkowymi i zachowaniami patologicznymi. To chyba z gruntu złe założenie, przynajmniej w mojej ocenie…, no ale… zobaczymy…
Dalej wskazano, iż
Klauzula pozwoli zwalczać sztuczne konstrukcje prawne, zwykle zawierające elementy zagraniczne, wykorzystywane zazwyczaj przez wielkie korporacje do unikania zapłaty podatku. Celem klauzuli jest przede wszystkim prewencja. Przyjmuje się, że klauzula będzie miała zastosowanie, gdy transakcja została faktycznie przeprowadzona, a czynności prawne zmierzały do obejścia prawa podatkowego – poinformowało CIR.
W kontekście takiego stwierdzenia śmiem twierdzić, że pierwszymi ofiarami zastosowania klauzuli dotyczącej unikania opodatkowanie nie będą pewnie wcale wielkie korporacje a raczej tylko niewielkie firmy usiłujące poprzez dostępnie koncepcje prawne – polepszyć nieco swoją sytuację podatkową. Łatwiej ścigać mniejszego i słabszego niż dużego i silnego. Obawy budzi nie tyle samo wprowadzenie klauzuli, a to w jaki sposób z tego instrumentu prawnego korzystać będą organy podatkowe.
Nieraz przepisy prawa podatkowego obiektywnie słuszne, były wykorzystywane w sposób sprzeczny z ich intencją i duchem.
Jak w większości przypadków pewnie dopiero praktyka stosowania nowych regulacji pokaże, w jakim kierunku to wszystko będzie zmierzać. Na chwilę obecną jest zatem więcej pytań niż odpowiedzi, tym bardziej, że nie wiadomo dokładnie jak brzmieć będą proponowane zmiany do Ordynacji Podatkowej. Niezależnie od wszystkiego obawy są i to duże.
0 komentarzy